Rynek bukmacherski w Polsce nieustannie zmienia się każdego roku. Odkąd w 2017 do gry weszła nowelizacja ustawa hazardowej – Polacy mają znacznie utrudniony dostęp do zagranicznych stron. Bukmacherzy w sieci postanowili dostosować się do sytuacji i oferować usługi dostosowane do nowej ustawy. Najbardziej skorzystały na tym firmy polskie, które miały utrudniony dostęp do polskiego klienta. Na czym polegają te zmiany i czy polski fan obstawiania na tym skorzysta?

Istotne zmiany w ostatnich lat
Odkąd wprowadzona została nowelizacja ustawy hazardowej na terenie naszego kraju działa tylko kilka bukmacherów. Najbardziej znane podmioty to m.in. STS, E-toto, Fortuna, Superbet czy Milenium. Istotne firmy zagraniczne po prostu zniknęły. Bukmacherzy w sieci także przeszli do historii. Tak uznane firmy Unibet, Bet365 czy Bwin po prostu wycofały działalność z naszego kraju. Polscy fani obstawiania meczów muszą ograniczyć się do skromniejszej oferty rodzimych firm. Nie każdemu jednak to pasuje.
Czy zmiany pomogą polskiemu klientowi?
Największym problemem jest dodatkowy podatek, który wiąże się z obstawianiem na terenie Polski. Tak zwany podatek od wzbogacenia się. W przypadku, gdy fan zakładów rejestrował się na zagranicznych portalach to po prostu tego podatku nie płacił. Do budżetu państwa doprowadzane jest 12% z wygranej kwoty. W przypadku większych sum pieniędzy robi to niestety znaczną różnicę. Nie dotyczy to jednak tylko zakładów bukmacherskim. Na całości ucierpi też przykładowo kasyno czy gry karciane.
Czy da się jeszcze wyżyć z zakładów?
Wiele osób utrzymywało się w Polsce z samych zakładów bukmacherskich. Jeśli ktoś posiadał odpowiednie umiejętności analityczne i bawił się w statystykę to mógł wygrywać parę tysięcy złotych miesięcznie. Wspomniane 12% podatku od wzbogacenia zrobiło jednak istotną różnicę. Najczęstszy zysk w skali miesiąca wynosił około 20%. Przykładowo jeśli ktoś włożył 10000 złotych to wygrywał 2000 zł. Zysk w wysokości minimalnej krajowej. Jeżeli jednak z 20% zrobi się 12% to zysk spada nam do około 800 zł. Za to w Polsce wyżyć się po prostu nie da. To nie kasyno, gdzie wszystko zależy wyłącznie od szczęścia.
Jaką ofertę bukmacherzy w sieci prezentują teraz?
Nie da się zaprzeczyć, że oferta polskich bukmacherów nieustannie się powiększa. Strony internetowe wzorowane są coraz częściej na tych zagranicznych. Wrażenie robi też mnogość różnych zakładów, które możemy obstawić. Nie ograniczają się one już jedynie do wybrania zwycięzcy. Liczba bramek, handicapy, strzelcy goli czy nawet zwycięzcy Oscarów. Możemy wybrać zwycięzcę praktycznie we wszystkim.
Czy rynek faktycznie zmienia się na lepsze?
Podsumowując, jeżeli ktoś obstawia zakłady dla czystej przyjemności i tylko sporadycznie zarabia z nich pieniądze – niewiele zmieniło się w ostatnich latach. Zagraniczne podmioty w sieci zmieniły się po prostu na te polskie. Kursy i oferta są w miarę podobne, a jeśli ktoś puszcza popularne „taśmy” to nie odczuje istotnej różnicy. Zmiana zaczyna się, gdy ktoś planuje na zakładach istotnie zarobić. Wtedy będzie musiał przemyśleć nawet wyjazd z kraju.